Fakty i Mity. Szkodliwość rzęs.

Czy rzęsy niszczą rzęsy, oczy… ? 

Wszystko można wykreować. Nawet szkodliwość oddychania…Tak. Oczywiście, że mogą szkodzić, szczególnie te wykonane niepoprawnie, jak również niepoprawnie pielęgnowane przez klientkę. Najważniejsze, to nie kreować rzeczywistości tylko podejść do wszystkiego racjonalnie. 

Na moich profilach w mediach społecznościowych nie głaszczę ogonka stylizacji rzęs. 
Wielokrotnie poruszałam temat powikłań po zabiegach stylizacji. Nie raz pokazałam także reanimacje i metamorfozy po nieudanych aplikacjach. Jednak tym razem skupię się na szkodliwości, bo jest to temat tabu, a nie powinien.

Kiedy zatem i dlaczego rzęsy mogą być szkodliwe?

  • Przede wszystkim już na etapie zabiegu może dojść do wielu niepowodzeń. 
    Mowa tu o poparzeniach nabłonka rogówki, spojówki, a także podrażnieniach mechanicznych powierzchni oka. Szkody te są spowodowane brakiem uważności stylistki podczas umieszczania płatków i taśm w okolicy oka, a także niedomykalnością powiek, która nie jest korygowana, a uchylona szpara powiekowa nie jest doszczelniana. 
  • Sklejki, wklejanie się rzęsami do skóry.
    To także ma negatywny wpływ na stan rzęs i skóry powiek, a wklejanie się bezpośrednio w skórę może przyczynić się do jej poparzeń, a nawet wystąpienia uczuleń kontaktowych. 
  • Przenoszenie bakterii, a nawet wirusów (w tym HSV). Gdy stylistka nie zachowuje zasad higieny pośredniej i bezpośredniej stanowi zagrożenie dla zdrowia klientki. 
    Nie przerywa ciągłości tkanek, ale nadal dotyka narzędziami, dłońmi samej klientki jak również ma bezpośredni kontakt z jej okiem.
  • Niezamierzone ekstrakcje rzęs podczas mechanicznego zdejmowania odrostów: nieprecyzyjne pęsety, brak doświadczenia technicznego stylistki i katastrofa gotowa. 
    Wyrwany włos niechętnie odrasta, a jeśli odrasta – to często w słabszej kondycji.
  • Zbyt ciężka stylizacja. Nie zawsze piękne, gęste i długie rzęsy naturalne są dyspensą do tworzenia obciążających stylizacji. Stylistki, których znakiem rozpoznawczym są tzw. mega Volume często nie biorą pod uwagę wytrzymałości samej łodygi włosa oraz dźwigacza powieki. To on jest odpowiedzialny za otwieranie i zamykanie oczu. Osłabiony (m.in. ciężką stylizacją) może prowadzić do opadania powieki. Dla samej rzęsy naturalnej (niezależnie od budowy i formy) tak jak wspomniałam, takie obciążenie również nie jest obojętne. Tutaj bardzo ważne jest, aby stylistka trafnie dobrała obciążenie zgodnie z tym co zastała na oczach klientki. 
  • Reakcja alergiczna: tu stylistka nie jest winna. Nawet mistrzowska stylizacja może wywołać reakcję organizmu na alergen. Niestety tak się czasami zdarza, że organizm się buntuje. Najważniejsze, aby tego nie bagatelizować i od razu reagować.
  • Polecam co 2-3 zabiegi uzupełniające zdecydować się na całkowite zdjęcie rzęs, oczyszczenie brzegu powieki, oraz nową aplikację rzęs. ( Jest to wydatek, ale warto zainwestować, tak jak inwestujemy w profesjonalną higienę jamy ustnej. Ponadto nowy set utrzymuje się nawet do 6-7 tygodni więc finansowo wychodzi podobnie.)

A co ze stroną klientki?

Klientka, mimo prawidłowo wykonanej stylizacji również może sobie zaszkodzić.

  • Największym grzechem jest brak higieny, który prowadzi do namnażania się pożywki dla bakterii w nasadach rzęs. To często prowadzi do zapalenia brzegów powiek i innych nadkażeń. Zaczopowanie gruczołów Meiboma lub ich dysfunkcja może przyczynić się do wielu nieprzyjemności, chociażby do Zespołu Suchego Oka.
  • Niepoprawny demakijaż np. płatkami bawełnianymi spowoduje wyrywanie rzęs w trakcie jego wykonywania. 
  • Wyrywanie rzęs “własnoręcznie”, szczególnie odrostów, prowadzi do osłabienia łodygi włosa. Warto uprzedzić klientkę, by w przypadku uczucia dyskomfortu spowodowanego odrostami po prostu przyjechała do Ciebie, by zdjąć je mechanicznie. To zajmie 5 minut. 

Proszę pamiętaj!

Stylistka rzęs to nie “rzęsolepka”. To odpowiedzialna profesja. Każdy się uczył, każdy popełniał błędy. 
Ja też. Ale im bardziej stylistka jest wyedukowana już w pierwszych miesiącach praktyki, tym mniejsze ryzyko wystąpienia powikłań zabiegowych i pozabiegowych.

Nie kreujmy stylizacji rzęs ani jako ZŁO, ani jako błahostkę, która nie ma wpływu na zdrowie.

Rozwagi i racjonalności.

Podobał Ci sie post? udostepnij go innym!

Wypadanie rzęs

Naturalna rzęsa żyje około 3 miesięcy, począwszy od powstawania jej w mieszku, aż do obumarcia komórki włosa i wypadnięcia. 
Jest to naturalny cykl życia rzęsy. 
Taki cykl dzielimy na 3 fazy- anagen, katagen i telogen. 
Codziennie w naturalnym cyklu tracimy około 2 do 3 rzęs na każdym oku. 
W tygodniu stracimy ich aż 28-42, a po miesiącu około 100. 
Nie ma się czym martwić, ponieważ podczas wypadania rzęsy w jej miejscu rośnie nowa, młoda, silna rzęsa. To dlatego “nie łysiejemy”. 

O ile nie mając rzęs przedłużonych nie widzimy utraty naturalnych, tak przy obecności czarnej syntetycznej rzęsy widzimy każdą utraconą. Dlatego klientki bardzo często nosząc rzęsy martwią się, gdy zobaczą taką wypadniętą rzęsę. Myślą, że powodem jest noszenie rzęs. Że syntetyki osłabiają naturalne rzęsy i przyczyniają się do wypadania naturalnych włosków. 

Wypadanie i wzrost rzęs to naturalny proces i nic nie jest w stanie go zmienić, prócz nieprawidłowości rozwojowych,osłabienia organizmu i wad nabytych, a także nieprawidłowo wykonany zabieg i nadmierne obciążanie łodygi włosa doprowadzające nawet do łysienia trakcyjnego.

Podobał Ci sie post? udostepnij go innym!