Mężczyźni wiedzą czego pragną kobiety
Na przestrzeni dziesiątek lat na najlepsze pomysły związane z upiększaniem urody wpadają mężczyźni. Pierwsze sztuczne rzęsy, mascary w proszku i zalotki. Jaka jest historia tej ostatniej?
Ciężko ustalić kto faktycznie wymyślił zalotkę. Wiadomo, że miało to miejsce w latach dwudziestych XX wieku. Jednym z twórców zalotki w 1923 był WILLIAM BELDUE. Powodem, dla którego Beldue stworzył swoje urządzenie do podkręcania rzęs naturalnych, była potrzeba ich podwinięcia, aby były podobne kształtem do rzęs na paskach. Te też nie grzeszyły wachlarzem podkręceń więc i tutaj to cudo mogło się przydać.
Maszynkę nazwał KURLASH. Ten wynalazek opatentował dopiero w 1952 roku. W tym czasie miano wynalazcy przypadało m.in. Maksymilianowi Faktorowiczowi oraz Helenie Rubinstein.
Wszystko na rynku się rozwija i tak samo jest w przypadku zalotki
Od 1920 roku forma zalotki nieznacznie uległa zmianie, wprowadzono różne wygięcia zacisków, mini pęsety i pojawiły się też lokówki do rzęs oraz zalotki termiczne, które dają trwalszy efekt. .
I każda z tych opcji ma swoje zalety jak i wady:
- Zalotki mechaniczne są stosunkowo tańsze od termicznych, szybsze w użyciu. Jednak w przypadku ich stosowania istnieje ogromne ryzyko uszkodzenia rzęs naturalnych poprzez ich połamanie lub zwyczajnie wyrwanie z mieszków rzęsowych.
- Używając zalotek termicznych działamy na rzęsę ciepłem. Podobnie jak przy kręceniu włosów lokówką, przesuszamy włos, a ciepło unosi łuskę włosa. To skutkuje uciekaniem z rzęsy wilgoci, więc najzwyczajniej włos się odwadnia. Rzęsy mogą zatem stać się kruche i łamliwe.
Zaletą termicznych zalotek jest trwalszy efekt w porównaniu do zalotek mechanicznych. Nie ma też możliwości połamania czy wyrwania rzęs naturalnych.
Zalotka termiczna
Zalotka termiczna będzie się zachowywała podobnie jak lokówka do włosów. Kręci włos, ale tylko do pierwszego kontaktu z wodą.
Co się może wydarzyć?
Uniesione włoski mówią stylistce pod jakim kątem ma przykleić rzęsę.
Cały set stylizacji zatem da nam idealną linię oraz efekt.
Niestety nie na długo.
Przy kontakcie z wodą rzęsy się wyprostują, a nasza stylizacja zacznie żyć życiem kierowanym przez naturalnie rosnące rzęsy.
Jeśli nawet nie zmoczymy rzęs, ciężar jaki wpływa na naturalny włos również może go prostować i kierunkować po swojemu.
Drugie dno
Zalotka termiczna może przesuszyć cienki i delikatny włos rzęsy oraz uniemożliwić prawidłową pracę kleju na jego powierzchni (klej lubi wilgoć). Jest szansa na uniesienie łuski włosa, ale co nam po tym, jeśli jego powierzchnia będzie wysuszona?
Może się okazać, że aplikacja w normalnym tempie będzie wręcz niemożliwa.
Zatem…. Zalotka przed zabiegiem – moim zdaniem NIE.
Jak prawidłowo używać zalotki?
• Najważniejsze, aby zalotki używać wyłącznie na rzęsach czystych, niepomalowanych. Jeśli zrobimy to na wytuszowanych czy pokrytych niewidoczną bazą rzęsach możemy je zwyczajnie wyrwać, bo tusz czy baza przykleją się do gumeczki na zacisku zalotki.
• Zalotki mechanicznej używamy na otwartym oku, gdy jest zaciśnięta można oko zamknąć. Natomiast zalotki termicznej używamy na półotwartym oku, które domykamy w trakcie podgrzewania i podkręcania rzęs.
• Używana zalotka mechaniczna powinna być też zawsze czysta. Często zapominamy o tym, by po użyciu ją umyć. Istnieje wtedy możliwość przeniesienia zanieczyszczeń mikrobiologicznych na powieki, brzegi powiek i rzęsy, co może skutkować rozwojem bakterii i powstawania stanów zapalnych oczu, szczególnie spojówek. (Podobnie jest ze szczoteczkami tuszy do rzęs. Je też powinno się regularnie myć.)
Jeśli zalotka jest stosowana przez makijażystki, po każdym użyciu powinna być bezwzględnie dezynfekowana w środkach biobójczych.
• Efekt, który uzyskujemy należy utrwalić za pomocą tuszu do rzęs. I tutaj również nie jest bez znaczenia jakiego tuszu użyjemy. Tusze na bazie wody – czyli niewodoodporne – mogą podwiniętą rzęsę nieco prostować. I choć nie jestem zwolenniczką makijażu wodoodpornego, to w tym przypadku właśnie maskary wodoodporne, które są na bazie wosków i substancji oleistych, sprawdzą się o niebo lepiej.
• Jeśli nie chcesz tak podkręcać rzęs, ciekawą alternatywą na szybkie uniesienie bez użycia zalotki jest ich wytuszowanie, a następnie za pomocą palców lub patyczków kosmetycznych przytrzymanie ich w pożądanej pozycji.
Zalotka to świetna alternatywa na podkreślenie kształtu rzęs, jednak nie ma „mocy modelowania oka” jak w przypadku stylizacji rzęs metodami semipermanentnymi (1:1 i objętościowymi).
Pamiętaj, że włos ma swoją wytrzymałość na zginanie i rozciąganie. Używaj zalotki z umiarem. Jeśli organizm jest osłabiony i zauważasz wzmożone wypadanie włosów i rzęs, to warto powstrzymać się od wszelkich zabiegów obciążających rzęsy.
– Zofia Jasińska
Zapraszam Cię do obejrzenia wydania DDTVN (kliknij w zdjęcie), gdzie opowiadam właśnie o zalotkach oraz edukuję Filipa „które to jest rzęsa”.